Retro nr 2
30 Apr 2017Niepostrzeżenie minął kolejny miesiąc konkursu Daj się poznać i pisania bloga dwa razy w tygodniu. Jak to w programowaniu -- projekt powstaje zbyt wolno, ale przynajmniej blogować się udało. Czas na drugie retro.
Co zadziałało
1. Ciągle daję radę, ciągle wypuszczam dwa wpisy w tygodniu. Nie mam problemów z tematami, jednak sporo wpisów wypuszczam ad hoc. Zdarzyło się parę razy w tym miesiącu, że posty wychodziły po kolei w soboty i niedziele, jednak ciągle utrzymuję tempo: dwa razy w tygodniu. Ten wpis jest osiemnasty w przeciągu dwóch miesięcy konkursu.
2. Wnikam w detale JavaScript i React. Szczególnie jestem dumny z moich dwóch ostatnich wpisów: Zrozumieć maszynę, cz. 1 i Zrozumieć maszynę, cz. 2. Uważam, że są dość gęste merytorycznie, traktują o ciekawych rzeczach, a w dodatku jeszcze przy okazji przeprowadziłem kilka eksperymentów i przekopałem pół internetu, żeby poznać lepiej zagadnienia związanie z działaniem obiektowego JavaScriptu.
3. W ogóle zagadnienia, o których piszę, są coraz bardziej skomplikowane, a to moim zdaniem znak, że coraz więcej wiem o tym, czym się zajmuję, mam coraz większe rozeznianie.
4. Nauczyłem się mega fajnych rzeczy. Tworzyłem widoki w React Toolbox, skonfigurowałem badge do projektu (Travis + David.), nauczyłem się robić przekierowania w React Router, wnikałem w detale tego, jak działa obiektowy JavaScript, zobaczyłem jak Babel tłumaczy javascriptowe klasy.
Co nie zadziałało
1. Wnikam w detale JavaScriptu i Reacta, i to jest bardzo fajne z poznawczego punktu widzenia, ale przeszkadza w getting things done. Mam takie wrażenie, że przez ostatnie dwa tygodnie poświęciłem za dużo czasu na analizę detali kosztem programowania. Że jednak być może za bardzo się rozdrabniałem, bo przecież znów kolejną rzeczą, która nie zadziałała, jest…
2. … szybki rozwój projektu. Tak jak i miesiąc wcześniej, za dużo czasu schodzi na pisanie, za mało czasu na programowanie. Nie udało mi się zbyt wiele zmienić w tym zakresie, a w projekcie brakuje kilku podstawowych rzeczy, przede wszystkim testów i połączenia z Amazon Cognito. Szczerze mówiąc, myślałem, że na koniec kwietnia będę już na etapie dopieszczania projektu, a nie implementowania podstawowych funkcjonalności. Tymczasem zrobiłem trochę na odwrót. Nie oparłem się pokusie i najpierw dopieszczałem niektóre rzeczy, zamiast w pierwszej kolejności zajmować się business value.
Co można zrobić, żeby było lepiej
Coraz bardziej odczuwam braki w implementacji i to na implementacji muszę się przede wszystkim skupić w maju. Przede wszystkim brakuje jeszcze połączenia z Amazon Cognito i testów. Tym zajmę w pierwszej kolejności, bo jest to kluczowe z punktu widzenia projektu.
W międzyczasie mam jeszcze kilka innych pomysłów na wpisy, jak np. dostosowanie projektu do konwencji Airbnb, jednak wydaje się, że to może być zbędne wgłębianie się w szczegóły kosztem postępów w implementacji. Dostosowywanie do konwencji nie daje prostego przełożenia na business value.
Innymi słowy podstawową rzeczą, którą można zrobić, żeby było lepiej w kolejnym miesiącu, to przyjąć odpowiednie priorytety, żeby na koniec maja powstało coś, czego można użyć. Wtedy będe zadowolony i uznam, że konkurs zakończył się sukcesem. Najpierw business value. I tak jak kiedyś już powtarzałem: Done is better than perfect.
Statystyki
Podczas tego miesiąca napisałem 8 postów, w sumie ponad 52 tys. znaków. Projekt na GitHubie to w tej chwili 35 commitów i 435 linijek – czyli mniej niż przed miesiącem, co w sumie dość dziwne, bo zgodnie z wykresem powinno być inaczej. Być może się pomyliłem wcześniej, albo badge, z którego teraz korzystam, liczy inaczej niż polecenie, z którego skorzystałem ostatnio.
Na programowanie i pisanie poświęciłem znacznie mniej czasu niż w poprzednim miesiącu, bo tylko około 25 godzin.